|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alex
|
Wysłany: Pią 22:24, 21 Kwi 2006 Temat postu: Kawały |
|
|
Tutaj dajemy różne śmieszne kawały
no i kilka kawałów o blondynkach
Blondynka i inteligentny facet rozmawiają na Gadu Gadu nagle facet pyta blondynkę
- moze spotkamy sie w realu?
a blondynka
- u mnie nie ma Realu, jest tylko Biedronka
Jedzie blondynka samochodem z fioletowym kapeluszem na głowie.Zatrzynuje ją policjant i mówi:
-przekroczyła pani szećdzieiątke.
A ona na to:
-och tak ,mąż mówił mi, że ten kapelusz dodaje mi lat!!
-Dlaczego blondyki wyjadaja ze śmietników?
-bo kto jada ostatki ten jest piękny i gładki.
- Dlaczego blondynka ma niebieskie oczy?
- Bo ma wodę w głowie
Jedna blondynka do drugiej:
-Ładne mieszkanie.
-Prawda?
-Meblowałam według własnej głowy!
-A, to dlatego takie puste.
i coś a chucku norisie
1.Chuck Norris nie śpi. Czeka.
2.Chuck Norris nie umie latać, ale i tak to robi.
3.Chuck Norris chodzi do toalety raz w miesiącu. Obojętnie czy potrzebuje, czy nie.
4.Bóg chciał stworzyć świat w 10 dni. Chuck Norris dał mu 6.
5.TP S.A. nie wyłączyła telefonu Chuckowi Norrisowi przed rozpatrzeniem reklamacji. Nigdy.
6.Za zarostem Chucka Norrisa nie ma brody. Jest kolejna pięść.
7.Chuck Norris umie dzielić przez zero. I zawsze otrzymuje prawidłowy wynik.
8.Gdy Chuck Norris łamie kobiecie serce, robi to dosłownie.
9.Gdy Chuck Norris wchodzi coś załatwić w ZUS-ie to słyszy: "Dzień dobry, w czym mogę pomóc?".
10.Chuck Norris nie umrze. On kopnie w kalendarz. Z półobrotu.
11.Chuck Norris szybciej biega niż ty stojisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
KarolTuner
Styły Bywalec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Nie 11:17, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Jedzie jasi na roweze trener podchodzi do jasia i muwi jasiu czemu nie pedalujesz a jasiu odpowiada jade z gurki
W gabinecie chirurga, ze złamaną ręką siedzi nowobogacki ruski:
- Ma pan złamaną rękę będziemy musieli założyć gips.
- Panie jaki gips?! Kładź pan marmur, ja płacę!
----------------------
Dzwoni Sasza z Leningradu do Fiodora na Syberię:
- Ty, stary słyszałem, że u Was tęga zima - mówi Sasza.
- Jaka tam tęga. Raptem -25°C - odpowiada Fiodor.
- Tak? A ja słyszałem w telewizji, że -60°C - rzecze Sasza.
- A, chyba, że na dworze... - mówi Fiodor
_________________
- Jak powstała Francja?
- Gdy Rzymianie wypływali, żeby podbić Anglię, zostawili chorych i wariatów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AMAD
MAYBACH FAN
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stargard
|
Wysłany: Nie 12:32, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
dobre te kawaly
ja tez cos zapodam
Idzie zając lasem i wrzeszczy:
- Przeleciałem lwicę!...
Spotyka wilka:
- Zając, zamknij pysk, chcesz żeby lew usłyszał? Poza tym i tak ci nikt nie uwierzy.
Zając wzruszył ramionami i drze pysk dalej.
- Przeleciałem lwicę! przeleciałem lwicę!
Spotyka niedźwiedzia:
- Zając, zamknij się bo lew usłyszy, i wszyscy będziemy mieli przerąbane, jak sie wkurzy! A i tak nikt Ci nie uwierzy.
Zając idzie dalej i drze się:
- Przeleciałem lwicę! Przeleciałem lwicę!Przeleciałem lwi...
Nagle zobaczył lwa. Ten wkurzony ruszył za zającem, goni go, goni. Zając wskoczył w wydrążony stary pień. Lew skoczył za nim, ale utknął. Utknął tak, ze tylko tyłek mu wystaje, łeb jest w środku. Zając stanął, podszedł z tylu do lwa,rozejrzał się w koło, rozpina rozporek i mówi:
- W to, to już k****a nikt mi nie uwierzy!
Zdognie z nanjwoymszi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch uweniretasytch nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa.
Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.
Dzijee sie tak datgelo, ze nie czamyty wyszistkch lteir w sołwie, ale cłae sołwa od razu.
Szczyt szybkości: Biegać tak dookoła słupa żeby z przodu była dupa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szczepan
Virtual Moderator
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwirynów (tuż pod W-wa)
|
Wysłany: Nie 13:32, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Chuck Norris pozostanie, na wypadek gdyby jeźdźcy Apokalipsy zawiedli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KarolTuner
Styły Bywalec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Nie 14:11, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Lekcja biologii. Pani pyta Jasia:
- Jak się nazywa największy zwierz mieszkający w naszych lasach?
- Dzwiedz.
- Chyba niedzwiedz?
- Jeśli nie dzwiedz, to ja nie wiem.
--------------------------------------------------------------------
Nauczyciel prezentuje dzieciom obrazki zwierząt i pyta, jak zwierzęta się nazywają.
- To jest kot - mówi Małgosia.
- Bardzo dobrze. A to?
- To jest piesek - odpowiada Krzyś.
- Świetnie. A to? - pyta nauczyciel Jasia, prezentując zdjęcie niedzwiedzia.
Jasio milczy. Nauczyciel postanawia zażartować:
- Być może mamusia tak czasem nazywa tatusia.
- Nienasycony buhaj?
----------------------------------------------------------------
Siostra katechetka wzięła zastępstwo na lekcji biologii. Pyta dzieci:
- Co to jest: małe, rude i skacze po drzewach?
Zgłasza się Jasio:
- Wygląda mi to na wiewiorkę, ale jak znam siostrę to pewnie Pan Jezus.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alex
|
Wysłany: Nie 14:28, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
heheheh dobra kawały niezle się uśmiałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KarolTuner
Styły Bywalec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Nie 14:44, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
- Dlaczego ma pani taki duży brzuch?
- Bo mam dzidziusia.- odpowiada pani.
- A kocha pani go?
- Tak, oczywiście, przecież to moje dziecko.
- To dlaczego je pani zjadła? - pyta Jaś.
--------------------------------------------
ciocia mówi do Jasia:
- Ależ Ty jesteś do mnie podobny!
- Nie szkodzi ciociu, chłopcy nie muszą być ładni...
---------------------------------------------------------
Czy oskarżony przyznaje się do winy?
- Nie, proszę Wysokiego Sądu, jestem niewinny!
- A czy oskarżony był kiedyś karany?
- Ależ skąd, to moja pierwsza kradzież!
----------------------------------------------------------
- Tato, możesz mi powiedzieć, jak rosną włosy?
- Daj mi spokój, mam co innego na głowie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AMAD
MAYBACH FAN
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stargard
|
Wysłany: Nie 14:44, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
kawal superowe
mozna sie posmiac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alex
|
Wysłany: Nie 14:50, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
no niezłe...troche się pośmiałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KarolTuner
Styły Bywalec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Nie 15:12, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Tylko Chack Noris potrafi zrobic pomidorowke z maki i grzybow
Chack Noris potrafi otsunac Rydzyka od polityka
Chuck Norris postanowil sprzedawac swoje siki w puszce, teraz ten "napoj" nazywa sie RED BULL
Łzy Chucka Norrisa leczą raka. Ale jest tak hardkorowy, że nigdy nie zapłakał
Chuck Norris zaskarżył NBC o to, że nazwa Prawo i Porządek są zastrzeżonymi nazwami jego lewej i prawej nogi.
Drobnym druczkiem na ostatniej stronie Ksiązki Rekordów Guinnessa jest napisane, że wszystkie rekordy należą do Chucka Norrisa, w reszcie ksiązki są wymienieni ci, którzy się najbardziej zbliżyli.
Kiedyś Chuck Norris kopnął kogos z półobrotu tak mocno, że jego stopa nabrała prędkości światła, cofneła się w czasie i zabiła Amelie Earhart gdy leciała nad Pacyfikiem.
Chuck Norris sprzedał duszę diabłu za cudowny wygląd i doskonałe umiejętności w walce wręcz. Chwilę po transakcji Chuck kopnął diabła w twarz z półobrotu i zabrał z powrotem swoja duszę. Diabeł, który zauważył ironię, nie mógł się gniewać i przyznał, że mógł to przewidzieć. Od tamtej pory grają co piątek w pokera.
Chuck Norris kiedyś zjadł trzy ośmio kilowe steki w godzinę. Pierwsze 45 minut spędził uprawiając sex z kelnerką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AMAD
MAYBACH FAN
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stargard
|
Wysłany: Nie 16:03, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
no dobre dobre
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szczepan
Virtual Moderator
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwirynów (tuż pod W-wa)
|
Wysłany: Wto 17:37, 25 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Do moderatora: załóz temat (przyejony) gdzie będą kwaśne dowcipy np:
-Co robi trawa wiosną?
-Sie leni...
-A hoj baco! Co u was?!
-A HOJ was to obchodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucas
Perfect Tuner
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Izabelin
|
Wysłany: Śro 16:49, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat z programu "Od przedszkola do Opola":
- Czy masz w domu jakieś zwierzątko?
- Mam kotka!
- A kotek jak ma na imię?
- Kotek!
- Tak po prostu kotek? A jak na niego wołasz jak chcesz, żeby do Ciebie przyszedł?
- Kotku, kotku!
- A tato? Jak tato wola na kotka?
- Chodź tu sierściuchu jeb**y...
---
Jedzie sobie facet samochodem, nagle patrzy i widzi wielki bilbord: SIOSTRY URSZULANKI - BURDEL. No to sobie pomyślał że zajedzie.... Wchodzi do środka, a tam siedzi baba w recepcji i mówi: "Witam, musi pan zapłacić 500 zł i potem idzie pan już tylko prosto i w prawo. "
Koleś sobie myśli: "Kurcze coś drogo, ale co mi tam, raz się żyje! "Zapłacił 500 zł idzie prosto i w prawo a tam druga siostra siedzi i mówi: "Witam, musi pan jeszcze zapłacić tylko 300 zł i idzie pan prosto i w lewo i już tam będzie"
Koleś sobie myśli: "No dobra, zapłaciłem już 500zł, co mi tam i 300 zapłacę..." Zapłacił i idzie prosto i w lewo a tam trzecia siostra: "Witam, musi pan jeszcze zapłacić 100zł pójdzie pan prosto i w prawo i tam już na bank będzie teges szpreges"
Koleś sobie myśli: "No w morde, dobra co mi tam" Zapłacił, idzie prosto i w prawo... Wychodzi z burdelu, patrzy a tam drugi wielki napis: "Zostałeś wyruchany przez siostry urszulanki"
---
Wracam do domu, patrzę, a żona leży naga w łóżku z obcym facetem. A oczy u nich jakieś takie chytre. Rzucam się do komputera, faktycznie: zmienili hasło!
---
Prezydent Kaczynski wizytuje chlew w bylym PGR-e i mowi do dziennikarzy...
tylko zeby jutro na pierwszych stronach nie bylo moich zdjec ze swinkami i "smiesznym" podpisem...
nazajutrz ukazuje sie gazeta a na pierwszej stronie prezydent w chlewiku pomiedzy swinkami i podpis...
Kaczynski...3 od lewej
---
To jest mój faworyt :
Zygmunt Solorz wsiada do jedynej, stojącej na postoju taksówki:
- Na Okęcie proszę, ale jak najszybciej.
Taksówkarz długo przygląda mu się w lusterku i odpowiada :
- 500 złotych.
- Ile? - pyta zaskoczony właściciel Polsatu
- Teraz jest prime-time - rozkłada ręce sałaciarz - Korki w całym
mieście.
- Dobra - odpowiada Solorz z błyskiem w oku - płacę, ale już
jedźmy! - Sponsorem dzisiejszej jazdy jest Zygmunt Solorz - krzyczy
przez otwarte okno kierowca. Potem odwraca się do pasażera i
puszczając zawadiackie oko
informuje:
- Moja żona zawsze dodaje do obiadu "Ziarenka smaku - Winiary".
Winiary - Dobre pomysły lepszy smak.
- Panie jedź pan do kurwy nędzy, śpieszę się - wrzeszczy medialny
magnat - Ok, Ok. już jedziemy - taksiarz wrzuca bieg i nagle
odwraca się
- "Skoda Octavia tour" to dobre auto w kredycie 50 na 50 bez
odsetek i prowizji zapłaciłem tylko 21 753 złotych druga rata po
roku, to agresywna wyprzedaż. Solorz z głupią miną przygląda się
kierowcy.
Wreszcie ruszają ale taksówka skręca na Starówkę.
- Panie lotnisko w przeciwną stronę - ryczy pasażer
- Taksówkarz z uśmiechem odpowiada - Za tydzień będę miał kurs na
Starówkę, to nic, że 100 razy tam byłem ale to dla pasażera będzie
pieprzony MEGA HIT! Solorz zaczyna szarpać się z drzwiami.
- Spokojnie już jedziemy na Okęcie uspokaja go kierowca i zawraca w
dobrym kierunku. Nagle po dwustu metrach samochód staje a kierowca
z uśmiechem
mówi: - Kiedy dopadnie cię Mały Głód zjedz serek "Danio" firmy
Danone - wyjmuje opakowanie i spokojnie zaczyna jeść. Solorz
wygląda jakby miał zawał
- Panie, pan się nade mną znęca! - pyta załamany pasażer
- Ależ skąd, kochany!. Jeszcze tylko "Manti" i już w porządku mój
żołądku
- z diabelskim uśmieszkiem mówi złotówa. - Panie - błaga Solorz
pokazując na zegarek - Samolot. Ja muszę zdążyć. Ja się poskarżę w
zrzeszeniu taksówkarzy!! - Wiesz pan co? - mówi taksówkarz - Ja
wczoraj miałem pierwszy raz w tym miesiącu wolny wieczór i też
chciałem odpocząć oglądając film na Polsacie. Tak sobie normalnie
obejrzeć. No... to sobie obejrzałem nie za bardzo wiem co bo wątek
straciłem a trwa ło to ze 3 godziny.
No to teraz siedź pan więc spokojnie i nie wk#%#$aj mnie pan. I tak
żadnej taksówki w pobliżu nie ma. Pociągnę jeszcze tylko łyk "Polo
Cocty
Plus"-
królewski rozmiar firmy Zbyszko, wezmę coś na zatwardzenie, wzdęcia
i prostatę. Wymienię sobie kurewsko cienką podpaskę, umyję zęby,
odświeżę powietrze aerozolem Briz i pojedziemy dalej. A ty masz pan
Etoran - uderza w ból i Energovital - Siła dwóch serc! Bo coś
kiepsko wyglądasz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szczepan
Virtual Moderator
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwirynów (tuż pod W-wa)
|
Wysłany: Śro 18:02, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Idzie Makaron i 2-wie Kluski przez las.
Wkońcu Makaron staje i mówi: Zgwałcę was , Zgwałcę was ....
Jedna z Klusek na to : -No co ty...My jesteśmy dwie, a ty jeden...
-TAK!Ale ja jestem makaron czterojajeczny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucas
Perfect Tuner
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Izabelin
|
Wysłany: Pią 22:32, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Big pack :
Pewna mloda para przychodzi do lekarza .
-Panie doktorze jestesmy 2 lata po slubie i nie mozemy miec dziecka
-prosze panstwa trzeba najpierw zrobic badania.....
-panie dokorze oto wyniki badan mowi kobieta
Lekarz przeglada kiwa glowa i mowi
-No tak wyniki badan sa w porzadku moze cos jest nie tak z budowa anatomiczna?
-to my zaraz pokazemy mowi dziewcze rozbierajac siebie i meza.
Lekarz patrzy oglada
-dla mnie bomba nie widze zadnych nieprawidlowosci, a jak panstwo to robicie??
-to my zaraz pokazemy mowi dziewcze wskakujac na meza i taak i taak i taak i taaaak
lekarz uspokaja pare mowiac ze wystarczy ze juz wszystko jest ok
-i jeszcze taaaaaaaaaaaaaaaaaaaak dodaje panienka
Lekarz ze zmartwiona mina nie bardzo potrafi im pomoc i naraz wpada na pomysl
-Wiecie panstwo ja jestem glupi wszystko wyglada ok a ja nie wiem co jest. Ale na szczescie jest dzis w klinice profesor i zaraz zadzwonie do niego i zrobimy mala konsultacje.Podnosi sluchawke i mowi do profesora
-panie profesorze jest u mnie taka mloda para wyniki badan maja w porzadku budowa anatomiczna jak najbardziej ok robia to znakomicie, sam widzialem ale od dwuch lat nie moga miec dzieci.
glos z telefonu
-zaraz zaraz panie kolego taka wysoka blondynka i taki przystojny brunet???
-TAK zgadza sie
-to gonic ich gonic u nich wszystko w porzadku oni nie maja mieszkania i sie po gabinetach pierd**a
==========
Poznym wieczorem po malej prywatce wraca do domu przez park mlode dziewcze.Napotyka na swej drodze trzech kolesi ktorzy stoja i pala.Podchodzi do nich i prosi o fajke.
- nie ma sprawy dostaniesz nawet cala paczke jak zrobisz nam loda.
Po wykonaniu zadania dziewcze otrzymuje paczke wyciaga jednego papierosa i prosi o ogien.
-ogien dostajesz gratis mowi jeden z uczestnikow wyciagajac zapalniczke.
Zapalniczka blyska ogien rozswietla twarze i naraz...
-TAAAATAAA????
-JOLA??? To TY kur*a palisz????.
===============
Czym się różni nauczyciel od nauczycielki?
Nauczyciel drapie się po dzwonku, nauczycielka zaś po przerwie.
==============
Jasiu pyta w szkole: - Czy w Krakowie jedzą ludzi?
- Bzdura! ? odpowiada nauczyciel
- To czemu w gazecie napisane, że turyści w Krakowie to ?chleb powszedni"
==============
Romantyczny wieczór: kolacja przy świecach, nastrojowa muzyka potem pocałunki i pieszczoty podczas których ona zwraca się do niego czułym głosem:
- Skarbie, powiedz mi te dwa magiczne słowa...
- Czary Mary.
=============
Przychodzi chłopak z dziewczyną do restauracji. Zostawiają kurtki w szatni. Szatniarz pyta:
- Na jeden numerek?
- Nie, na kawę.
==============
Dziewczyna czyta horoskop w gazecie. Po chwili zwraca się do swojego chłopaka:
?Szkoda, że nie urodziłeś się 2 dni wcześniej. Byłbyś wtedy inteligentny i szarmancki...?
================
Chłopak zaprasza dziewczynę na wino:
?Nie, moje nogi źle reagują na alkohol? ? sprzeciwia się dziewczyna.
?Co, puchną? ? pyta chłopak.
?Nie, rozchodzą się na boki?
=====================
Para odpoczywa w łóżku po wielogodzinnych harcach...
- Wiesz, tak mi dobrze! Chciałbym, żeby tak było zawsze... - wzdycha chłopak.
- Ja też... - przytakuje dziewczyna.
- Myślę, że powinniśmy się zastanowić, co zrobić, żeby się związać mocniejszymi więzami...
- O czym myślisz, kochany? - zalotnie pyta dziewczyna.
- Może się sfotografujemy razem? - proponuje po długim namyśle młodzian.
=======================
Stoją dwie kobitki typu barbie w supermarkecie i nagle jedna z nich krzyczy do drugiej:
- tyyyyy !!! Patrz!!!! ziemniak w zamszu.
Na co druga odrzeka lekcewarzącym tonem
- cośty, głupia, to jes kiwi - taka pasta do butów
==================
+Puk, puk
*kto tam
+sataniści
*nie wierzę
+no jak boga kocham...
===================
Koleżanka blondynki dostała od niej fax. Za chwilę otrzymuje go po raz drugi, potem trzeci.... Po 20 kopiach zdenerwowana dzwoni do niej na komórkę:
- Po kiego wysyłasz mi wciąż ten sam fax?
- Bo mi ku**a ciągle dołem wraca...
========================
Majowy wieczór.
Do domu wraca wnuczka od koleżanki, później jednak niż zazwyczaj.
- Dziecko drogie ! - od progu wita ją babcia - martwiłam się !...gdzie ty byłaś do tej pory ?
- Jak szłam przez park - szybko tłumaczy się dziewczynka - spotkałam takiego pana w czerwonym, długim płaszczu z długą siwą brodą.
- Mikołaja ? - zagaduje babcia.
Lecz po chwili dodaje...
- Zaraz, zaraz ! - co Mikołaj robi w maju ?
- Właśnie ! - powiedział, że ma pełny wortek, że potrzebuje pomocy.
- I pomogłaś ?
- Tak ! - trzymałam jego laskę oburącz kiedy się kiwał ze zmęczenia.
==================
Trafili za lat wiele do nieba prezydenci Putin, Castro i Kaczyński.
Siedzą na niebieskiej łące i płaczą. Pan Bóg ich pyta, dlaczego płaczą.
Nie udało mi się do końca stworzyć wielkiej Rosji - mówi Putin. Nie martw
się pokazałeś im drogę, pójdą dalej sami.
Trzymałem naród za mordę, nic ze mnie nie mieli - mówi Castro. Nie martw się, za rok na Kubie znajdą ropę i będą mieli dobrobyt.
Spojrzał Pan Bóg na Kaczyńskiego, przysiadł się i też zapłakał.
=====================
-co robi 15latek po szczytowaniu?
-kasuje historie
==========================
Złapał facet złotą rybkę
- chce mieć małą firmę, dom i samochód
- dobrze ale musisz wybrać, na kredyt czy w leasing ?
- więc i ty dokonaj wyboru, w oleju czy w pomidorach ?
========================
O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do
sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor, wszystkie płyty
CD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera wyrzuciła przez okno, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni, do ciepłej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic nie
podejrzewającego, śpiącego męża. Była przeświadczona, że już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła....
Do końca życia pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny...
===========================
Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy się nie
skarżył, a wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z siebie i
swojego samochodu. Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i sztuczne. Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik...
Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną
decyzję... Wszystko miała dokładnie zaplanowane. Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na parę dni na delegację, służbowym samochodem. W jeden dzień załatwiła kredyt w banku i wizytę u dealera. Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki
nowiutki... błyszczący... musi mu się spodobać... Gdy przyjechał
zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem otworzyła drzwi...
- Gdzie mój zabytkowy ford mustang....... - jęknął tylko.
- Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię
denerwować, cieszysz się kochanie
Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości pomyśleć "A może VW golf to nie był dobry wybór.. może toyota..". Pozostałych dwudziestu sześciu już nie czuła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|